Metody zabezpieczania budek lęgowych przed drapieżnikami.
Na ptaki w budkach lęgowych czyha niebezpieczeństwo w postaci nieoczekiwanych odwiedzin drapieżników; są to głównie czworonożne ssaki oraz kilka gatunków ptaków. Czy zagrożonym ptakom, zarówno tym lęgnącym się w budkach lęgowych, jak i tym nocującym w nich można jakoś pomóc? Oto kilka sposobów ochrony budek lęgowych przed niepożądanymi gośćmi..
Dobrze wykonane, tradycyjne budki typu A dla sikor czy typu B dla szpaka to teoretycznie konstrukcje odpowiednio zabezpieczające ptaki przed drapieżnikami. Jednakże na podstawie własnych kilkuletnich obserwacji i badań terenowych wiem, że warunek ten najlepiej będzie spełniony wtedy, gdy będą to najnowsze wersje budek tego typu. Najważniejszą ich cechą jest wydłużenie całej konstrukcji względem oryginalnych skrzynek prof. Sokołowskiego oraz zastosowanie kominka wlotowego wydłużającego kanał wlotowy. Zastosowanie samego kominka również często okazuje się niewystarczające, by ochronić wysiadującą samicę przed atakiem kota czy kuny. Ważne jest także to, żeby po każdym sezonie lęgowym oczyszczać skrzynki ze starych gniazd. Dzięki temu nowe gniazda będą budowane na dnie budki, daleko od otworu wlotowego.
Zabezpieczenie budki typu A przed dzięciołem
Częstym problem w przypadku budek dla sikor (typ A) jest powiększanie otworu wlotowego przez dzięcioły. Dzieje się tak głównie jesienią, kiedy ptaki te szukają sobie miejsc do nocowania. Dzięcioły chętnie korzystają z budek lęgowych, ponieważ jest to gotowe schronienie, tyle że ma dla nich za mały otwór, który ptak musi dostosować do własnych potrzeb. Tymczasem budka rozkuta przez dzięcioła stanowi niebezpieczną pułapkę dla sikor zakładających w niej gniazda w kolejnych sezonach lęgowych. Przez duży otwór wlotowy lęgi rabowane są przez sroki, sójki, kawki czy nawet same dzięcioły. Aby zabezpieczyć budkę przed rozkuwaniem, należy otwór wlotowy okuć kawałkiem blachy. Wystarczy blacha ocynkowana 0,5mm lub nieco grubsza blacha aluminiowa. Blaszkę najlepiej mocować za pomocą małych wkrętów do drewna.
Sprawa bezpieczeństwa wygląda zupełnie inaczej w przypadku budek większych, takich jak typ D i E, czy też konstrukcji budowanych z myślą o dudku. Z racji dużej średnicy otworu skrzynki te mogą być łatwo penetrowane przez kuny, koty czy wiewiórki (kradzież jaj). Wieszanie tych budek bez dodatkowych zabezpieczeń naraża ich lokatorów na wielkie niebezpieczeństwo; dla zasiedlających je ptaków zamieniają się one w tzw. pułapki ekologiczne, co znaczy, że wieszanie ich nie ma nic wspólnego z ochroną przyrody. Dla przykładu podam, że np. niezabezpieczone budki dla traczy nurogęsi powodują śmiertelność samic duszonych na gnieździe przez kuny rzędu 75%. To jest wielokrotnie więcej niż w przypadku lęgów w naturalnych dziuplach.
A oto kilka metod zabezpieczania budek przed dostaniem się do środka drapieżników.
Opaska z blachy oraz zapora cierniowa
1. Kołnierz z blachy wokół pnia – gładka powierzchnia uniemożliwia drapieżnikom wspinaczkę. Pasek blachy powinien mieć około 60cm szerokości i najlepiej gdyby był wykonany z blachy ocynkowanej. Niekiedy spotyka się kołnierze wykonane z plastiku, a dokładniej z obrzeży ogrodowych do trawników. Zazwyczaj mają one szerokość 15-20 cm. W takim przypadku trzeba połączyć kilka takich pasów. Przy łączeniu należy pamięta, żeby ich zakładanie rozpocząć od dołu pnia w taki sposób, by górny pas nachodził (min 1cm) na ten znajdujący się poniżej. Dzięki temu nie powstaną małe występy umożliwiające drapieżnikom wspinaczkę.
Wieszając kołnierze należy także pamiętać o tym, że drzewa z czasem przyrastają na grubość. Warto kołnierz montować w taki sposób, żeby nie kaleczyć drzewa gwoźdźmi oraz by sam kołnierz w przyszłości nie wżynał się w drzewo. Można to osiągnąć poprzez połączenie obu końców paska blachy czy plastiku bez kaleczenia drzewa (nity czy zszywki). Łączenie trzeba wykonać powyżej miejsca, gdzie kołnierz ma się znaleźć (tu drzewo będzie cieńsze) i po złączeniu osunąć go na miejsce docelowe. Następnie przy każdym czyszczeniu skrzynek kołnierz należy przesunąć kilka cm wyżej.
2. Opaska z ciernistego krzewu – drobne kolczaste gałęzie stanowią zaporę nie do pokonania. Jest to ekologiczna, ale i krótkotrwała forma zabezpieczenia (nie dłużej niż 2 sezony). Najlepszymi krzewami do wykonania opaski są tarnina i głóg. Gałązki należy łączyć sznurkiem – polecam sznurek sizalowy (ekologiczny). Po dwóch latach opaskę należy zmienić.
3. Zapora z przerobionego „antyptaka”. Działanie ma być podobne do tego, jakie ma opaska z cierni. „Antyptak” to zestaw kolców, które normalnie zabezpieczają gzymsy budynków przed siadaniem gołębi miejskich. Kiedy wygnie się wszystkie kolce tak, by były skierowane w jedną stronę, można stworzyć trudną do pokonania zaporę przed drapieżnikami. Tu trzeba zaznaczyć, że pomysł wykorzystania antyptaka nie w celu odstraszania, lecz ochrony ptaków jest stosunkowo nowy, a jego skuteczność nie jest jeszcze w pełni sprawdzona w terenie.
Wieszanie antyptaka przeciw kunom.
Zabezpieczenie dwóch pni tego samego drzewa.
Budka nurogęsiowa zabezpieczona antyptakiem.
Wydłużenie kanału wlotowego
4. Przedłużacze kanału wlotowego. Są to rurki bądź lejki znacznie przedłużające otwór wlotowy, jednakże ich działanie ochronne różni się od działania kominka wlotowego z budek A i B. W przypadku przedłużaczy chodzi o to, żeby drapieżnik czworonożny nie był w stanie dostać się do samego wejścia. Okrągły przedłużacz jest zbyt śliski, aby zwierzę mogło się po nim poruszać. Przedłużacze wykonuje się z rur pcv oraz z blachy ocynkowanej. Wewnątrz rury, na dolnej stronie przytwierdza się listwę ułatwiającą ptakom dostanie się do wnętrza budki. W zależności od wielkości budki przedłużacze mają od 15-60cm długości. Wiadomo, że metoda dobrze sprawdza się w przypadku ochrony budek zajętych przez puszczyka. Brak natomiast danych na temat tego, jak zabezpieczenie sprawdza się w budkach dla kaczek.
5. Arkusz blachy z otworem wlotowym na przedniej ściance. Jest to proste i skuteczne rozwiązanie uniemożliwiające kunie dostanie się do wnętra budki. Blacha powinna być dłuższa o 20-30 cm od każdego boku budki oraz musi 30-40 cm wystawać ponad daszek. Blacha uniemożliwia dostanie się drapieżnika do otworu wlotowego. Zabezpieczenie tego typu powinno się sprawdzić przy ochronie kaczek lęgnących się w skrzynkach lęgowych, takich jak gągoł czy nurogęś. Ponieważ blacha może się w słoneczne dni mocno nagrzewać, warto pomiędzy nią a przednią ścianką budki zostawić około1-2cm wolnej przestrzeni (oczywiście nie przy samym otworze).
opisał JTP